Dziś pierwszy dzień lotów. Organizator zwołuje odprawe na godzinę 8:45. Na odprawie Marian powiedział, że zawodnicy mają wjeżdżać na górę. Sędziowie pojadą wcześniej.
Dziś jest mała szansa na rozegranie kolejki. Jesteśmy w centrum układu wysokiego ciśnienia i wiatr zatoczy koło i od wschodu przez południe do zachodu i dalej. Kiedy docieramy na zbocze wiatr wieje już z południowego zachodu, a czasami wieje prosto w zbocze. Na odprawie zostaje ogłoszona informacja, że kolejka zacznie się, jak tylko wiatr „ustabilizuje” się. Lot pokazowy wykonuje słowacki junior Marian Mrwa, a my czekamy.
Co jakiś czas patrzymy na tablicę informacyjną. Wiatr systematycznie zmienia kierunek, a jego siła osiąga w porywach 5 m/s, ale organizator nie rozpoczyna rundy. Czekamy dalej. Po jakimś czasie w powietrze wzbijają się Alule. Wszyscy rozmawiają i czekają. W końcu jeden z zawodników z niemiec nie wytrzymał i kiedy wiatr przeszedł już przez SW wziął model i poszedł z nim na północne zbocze góry Zwoleń. Tam była tak silna termika, że wszyscy z zazdrością patrzyli jak w kilka sekund wzbija się w górę, a potem pikuje na wirtualne bazy. Ta zabawa trwała chyba z 20 minut.
W końcu przed godziną 15 organizator spasował i zarządził odwrót do hotelu. Jak na złość po chwili wiatr wzmógł się i znów wszyscy cnokali, że warunki „takie dobre”, a nie startujemy. To chyba najtrudniejsza chwila dla organizatora, który podją decyzję o zaprzestaniu czekania. Zjeżdżamy na dół.
Po powrocie do hotelu odświeżamy się i idziemy na obiad. Przy posiłku spekulujemy o jutrzejszym dniu, komentujemy też niezadowolenie niektórych zawodników z przebiegu dziesiejszego dnia. Być może gdybyśmy zaczęli latać od razu, gdy pojawiły się warunki choć jedna grupa zostałaby zakończona. Cóż, to tylko nasze spekulacje, zobaczymy co będzie jutro.
Bogusław
[galleryview id=276]
Mistrzostwa Świata F3F 2014 Donovaly – otwarcie Mistrzostwa Świata F3F 2014 Donovaly – dzień 2
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.