
Pewnej nocy trafiłem do krainy kifów. Na ten wyjazd usilnie mnie namawiał Jakub na Rugii mówiąc, że lepszych zboczy nie ma. Do tego doszła idealna prognoza pogody ze stałym wiatrem i słoneczkiem. Więc nie było wyjścia – pojechałem. Wyjazd ten nie należał do najtańszych, kosztował mnie wiele sił, ale….WARTO BYŁO. Warto było każdej złotówki, każdego centa i każdego kilometra przejechanego!!! Wspaniałe miejsce do latania, najlepsi piloci z jakimi się zetknąłem w tym roku (no może brakowało Andreasa, ale on był tydzień wcześniej). Wyjazd mogę opisać jednym słowem – REWELACJA!!!
Czytaj więcej »