kwi 212012
 

Sobotni poranek godzina 4.30 budzik zrywa mnie ze snu . Pierwszy rzut oka za okno i mokro , zimno i jeszcze ciemno, piję kawę i dochodzę do siebie. Pakuje sprzęt i dostaję SMS-a Boguś wymiękł , ale Rafał z modelem stawia się punktualnie o 5.20 pod moim domem. Pakujemy się i start. Czesiek oznajmił: 200 km 3 godziny.

Droga nie napawa optymizmem, to samo prognoza pogody która jest 50/50. Na miejscu spotykamy ekipę kolegów z Czech w mało licznym gronie, bo w tym samym terminie są 3 imprezy !!!
Wsiadamy do aut i jedziemy 40km na górkę, na której wiatr daje szansę rozegrać zawody.

Zawody rozgrywają się dość szybko – 9 zawodników, wiatr ok 4m/s i słoneczko przebijające się przez chmury, dające bonusową termikę. Po 4 kolejkach lotów w dość zróżnicowanych warunkach wiatr dezerteruje i pozostaje się napawać termiką i lotami czysto rekreacyjnymi. Organizator kończy zawody i podsumowuje imprezę .

Jestem 5, a Rafal 7, choć w tych warunkach każdy mógł wygrać i być ostatni, co widać po czasach uzyskiwanych przez zawodników. Podsumowując wyjazd zaliczony, zawody odlatane. Rafał zdobywa już poraz drugi punkty i wyprzedza w „czeskim” rankingu Andzeja.K. Wygrywa kolega Tomasz Winkler modelem Pike Precision.

Wracamy do domu po kolejnej imprezie u naszych dobrych kolegów z Czech.

Kamil

[galleryview id=72]

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.