gru 012013
 

W zeszłą niedzielę prawie cały Team spotkał się na zachodnim. Marcin, Gerard, Kamil, Darek, Krzysiek i ja. Z reguły gdy wieje zachód jadę do Sosnówki, ale dziś nie mam na tyle czasu.

Zimny, przenikający do kości wiatr wiejący od 6 do 10 metrów dał nam nieźle popalić. Ale to nic, każdy z twardzieli przewietrzył porządnie swoje modele. Dingo świszczał, Respect gwizdał, Ascot śmigał, Czyżyk fikał koziołki. Darek bawił się nowym elektrykiem.

Wymarznięci ale zadowoleni po kolei zwijamy się w stronę samochodów. 2 godziny wystarczyły każdemu by się wyszaleć.

Rafał.

 

 

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.