Drugi dzień zawodów o Puchar im. Józefa Grochota miał rozegrać się na Górze Szybowcowej. Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany
Od samego rana żadna z dostępnych nam prognoz nie była właściwa, a wschodni wiatr wiejący z siłą ok. 2-3 metrów nie dawał szans na polatanie. W miarę upływu kolejnych godzin wiatr stawał się coraz bardziej termiczny, aż w końcu zaczął tańcować w kółko, dosłownie jakby wiał ze wszystkich kierunków w stronę góry szybowcowej. Mimo tej pięknej scenerii nie było warunków do rozegrania ani jednej rundy i wszyscy musieliśmy zadowolić się wolnymi lotami.
piankowy Grunau Baby Marcina
Rafał Wiaderek z Marcinem Gustatowskim prezentowali modele Wilga oraz Grunau wykonane w pracowni modelarskie w Jeżowie Sudeckim, Jurek Mataczyno trenował rzucanie swojego DLG, Andrzej Kłusek śmigał swoją elektryczną Tangą, a co odważniejsi próbowali wywindować swoje F3F-ki w termice, co nie zawsze się udawało. Jurek zademonstrował też, jak lata jego bolid – żaba, czy jak to nazwać. Trzeba przyznać, że pod koniec lotu model wydaje takie odgłosy, jakby chciał przekroczyć barierę dźwięku ;).Potem Rafał odstawił krótki pokaz akrobacji piankową Wilgą. Pozdrawiamy też kolegów z nad morza, którzy pilnie obserwowali nas przez kamerę umieszczoną na hangarze, na naszej górze.
Oficjalne zamknięcie zawodów nastąpiło po godzinie 12. To już drugie zawody w tym roku, które nie odbyły się z powodów braku wiatru. miejmy nadzieję, że na jesień będziemy mieć więcej szczęścia.
Dziękuję wszystkim za przybycie i mam nadzieję, że spotkamy się w większym gronie na następnych zawodach. Dziękuję również sędziom za poświęcony czas.
Bogusław
[galleryview id=263]
2 komentarze do “Puchar im. Józefa Grochota – dzień 2”
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.
Ja napisze tylko tyle nie pomagałem , nie organizowałem i nie mam nic wspólnego z tą imprezą w tym roku więc wszelkie uwagi proszę kierować do B.G . Jestem z SMO Feniks .
Kamil
Wiemy Kamil, że jesteś z SMO Feniks. Zawsze o tym pamiętaj.