Dziś drugi dzień Pucharu Karkonoszy. Zbieramy się w tym samym miejscu, co wczoraj, na klifie w Rusku. Czesi, którzy biwakowali pod stokiem w autach, nie dość, że wczoraj trenowali do zmroku, to dziś latają od samego ranka…
O 9 wszyscy jesteśmy na miejscu. Tym razem udaje mi się wjechać na zbocze, bo wczoraj słoneczko ładnie wszystko podsuszyło. Krzysztof sprawnie rozstawia bazy, a ja rozwijam wszystkie kable i guziczki. Niestety dziś Krzysztof jest sam, więc będziemy musieli sędziować sobie nawzajem. Na szczęście wczoraj poświęciłem trochę czasu i zaplanowałem taki scenariusz. Ruszamy.
Dziś lecę jako pierwszy. Jak na warunki, które panują wydaje mi się, że zrobiłem przeciętny czas. Jak się później okazało to był najlepszy czas w 11 rundzie. Do końca kolejki wiatr systematycznie słabł i zaczął oscylować w granicach 3-4 metrów. Latamy, ale warunki są coraz trudniejsze. w 12 rundzie Czesi pokazali, co dało im dzisiejsze latanie. Zarówno Daniel, jak i Jiří pokazują nam, ze nie tracili czasu. Ja nie mogłem się rozbujać, wiatr był już za słaby i chyba wybrałem złą taktykę patrząc z perspektywy czasu. Niestety w ostatniej rundzie ją powtórzyłem, co zaowocowało utratą modelu. Na szczęście do na prawy mam tylko kadłub. Ostatnią rundę także wygrywa Jiří.
Zwycięzcy w kat Open, od lewej: 2. Jiří Souček, 1.Jerzy Mataczyno, 3.Andrzej Kłusek
Po 13, pechowej dla mnie rundzie, sędzia ogłasza przerwę, gdyż warunki nie są stabilne i bezpieczne. Co jakiś czas ktoś próbuje szczęścia na krawędzi, ale po kilku zawrotach salwuje się ucieczką na lądowisko. Czekamy do 12 godziny, po czym postanawiamy zakończyć tą nierówną walkę. Zawody zostają zakończone.
Zwycięzcy w kat. PP, od lewej: 2.Andrzej Kłusek, 1. Jerzy Mataczyno, 3. Kamil Chipczyński
W klasyfikacji Open pierwsze miejsce zajął Jerzy Mataczyno (1000 pkt.), na drugim miejscu zawody ukończył Jiří Souček (969,7 pkt.), a na trzecim Andrzej Kłusek (963,3 pkt.). W klasyfikacji Pucharu Polski wygrał oczywiście Jurek (1000 pkt.), przed Andrzejem Kłuskiem (965 pkt.) i Kamilem Chipczyńskim (915,2 pkt.). Ja kończę zawody na 4 miejscu dosłownie ocierając się o pudło.
Po zakończeniu zawodów podsumowaniu uległa też klasyfikacja łączna Pucharu Polski. I tak w Pucharze Polski F3F 2014 3 miejsce zajął Piotr Stec z wynikiem (990,8 pkt.) na drugim miejscu uplasował się zeszłoroczny zdobywca Pucharu Polski Piotr Listewnik (997,5 pkt.), a pierwsze miejsce zajął oczywiście Jurek Mataczyno! Zwycięzcom serdecznie gratulujemy.
Karkonosze Cup 2014 Open rounds 11-13
Puchar Karkonoszy 2014 rundy 11-13
Karkonosze Cup 2014 Open Total
Cóż, sezon zawodów dobiegł końca. Dla mnie też to był pracowity i trudny okres. Zbierałem doświadczenia w organizacji zawodów i mam nadzieję, że czegoś się nauczyłem. Kolejne zawody dopiero w przyszłym roku, ale już teraz zapraszam wszystkich do Jeleniej Góry.
Bogusław
4 komentarze do “Puchar Karkonoszy 2014 – dzień 2”
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.
3 miejsce w PP zajął oczywiście Piotr Stec, a Andrzej Kłusek jest 4. Wpis został poprawiony. Przepraszam za pomyłkę.
To co w tym wszystkim najbardziej mnie cieszy to fakt że mamy coś czego już inni nam zazdroszczą i w czasie gdy nad morzem garstka trenuje na żwirowni inni jadą na zbiornik i jest to takie spontaniczne, my trenujemy wspólnie z kolegami z Czech i mamy team ludzi którzy dzielą pasję trenują razem i wymieniają się doświadczeniami i bez tych wspólnych treningów i latania razem nie mieli byśmy takich wyników . Mamy więc Puchar Polski i Mistrza Polski i międzynarodowe towarzystwo i nie raz w roku ale na każdej imprezie 😉 .
oj kamyk sklerotyku fortuna kołem sie toczy w zeszłym roku było dokładnie odwrotnie no i kilku pepiczkó na zawodach tez mi wielkie towarzystwo miedzynarodowe
Kierownik – bo mnie tu nie było 🙂 tera bedzie inaczej 🙂
A trzech dobrych Czechów to lepiej niz 12 naszych. Od nich mozna sie sporo nauczyć i do tego bez krempacji dzielą sie swą wiedza o doświadczeniem. No i gadają w ludzkim języku 😉 wiec zapraszam serdecznie na wiosnę stary Pryku 😉