maj 142015
 

Do Mechelinek jechało się wyjątkowo długo, dobrze, że nie było upału, bo droga byłaby trudna do zniesienia.

Na Puchar Wiosny F3F organizowany przez Aeroklub Gdański wybrałem się razem z Kamilem. Wyjechaliśmy wcześnie mając nadzieję, że jeszcze po południu będziemy mogli polatać gdzieś w okolicy. Gdy byliśmy już blisko zastanawiałem się, czy pojechać na zbiornik do Gniewina. Kamil przekonywał mnie, że tam nie wieje i trzeba by jechać do Krynicy Morskiej, ale to wydłużyłoby nam drogę o jakieś 200km. W końcu uległem i wylądowaliśmy w Mechelinkach, w pensjonacie Klif. Jak się później okazało na zbiorniku była spora grupka pilotów i 10 m/s do zabawy.

Po zakwaterowaniu wybraliśmy się na spacer po popołudniowej plaży i po molo, które zostało wybudowane przy nowym porcie rybackim. Pogoda była o.k., nie było zimno, a i wiatr nie dokuczał. plażą doszliśmy do klifu i wdrapawszy się nań po schodach wróciliśmy górą na kolację. Powoli zaczęli się też pojawiać inni zawodnicy i koledzy. Wieczór upłynął nam na pogaduchach, bo większość z nas dawno się nie widziała.  Jutro Krynica Morska, to kawałek drogi z Mechelinek, ale wszyscy są dobrej myśli. Dość wcześnie udajemy się do swoich pokoi, aby jutro być gotowym do drogi, przecież o 8 rano odprawa.

Bogusław

[galleryview id=304]

Puchar Wiosny F3F – dzień 1

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest niemożliwe.