Dziś wstaliśmy nieco wcześniej niż wczoraj. Spokojnie przygotowaliśmy się do wyjścia, zjedliśmy śniadanie w drogę. Kiedy dojechaliśmy na górę bazy były już rozstawione na północnej stronie przełęczy. Czytaj więcej »
lip 162016
Dziś wstaliśmy nieco wcześniej niż wczoraj. Spokojnie przygotowaliśmy się do wyjścia, zjedliśmy śniadanie w drogę. Kiedy dojechaliśmy na górę bazy były już rozstawione na północnej stronie przełęczy. Czytaj więcej »
Dziś wstaliśmy dość późno. Było może 20 minut do ósmej, kiedy otworzyłem oczy. O matko trzeba wstawać! Tylko Jurek nas uspokajał. Mamy czas, z rana przecież nie wieje… Czytaj więcej »
Na zawody na pograniczu Francji i Włoch, na przełęczy Col De Tende wyruszyliśmy we czterech. Jurek, Jacek, ja i oczywiście nasza perełka Antek. W drodze spędziliśmy cały dzień. 1450km bez dłuższych postoi, z przerwami na tankowanie auta i inne niezbędne potrzeby zajęło nam bite 17 godzin. Czytaj więcej »