Ranek był bardzo… wodnisty. Przez całą noc w Karpaczu siąpił, tu dzież padał deszcz. Temperatura też nie zachęcała do wyjścia z domu. Ale jak zawody, to zawody – jedziemy. Przed nami 75 kilometrów nadziei. Czytaj więcej »
mar 282015
Ranek był bardzo… wodnisty. Przez całą noc w Karpaczu siąpił, tu dzież padał deszcz. Temperatura też nie zachęcała do wyjścia z domu. Ale jak zawody, to zawody – jedziemy. Przed nami 75 kilometrów nadziei. Czytaj więcej »